niedziela, 29 sierpnia 2010

Satellite heart

Kurcze, wiem, że nie było mnie tu długo i że zaniedbuje totalnie tego bloga.
ale musiałam. to nie tak, że nie robiłam zdjęć czy coś. nie wiem czy tutaj jeszcze wrócę.
A to wszystko dlatego, że miałam za dużo czasu na myślenie. na durne refleksje, z których doszłam do niefajnych wniosków i próbuję się jakoś przemóc, żeby nie myśleć w ten sposób, który wydedukowałam.
dajcie mi jakieś zajęcie. nie chcę szkoły. to żadne zajęcie. to po prostu obowiązek. dajcie mi coś, co będzie mi sprawiać przyjemność. seeerio.

3 komentarze:

  1. ja Ci moge zajac czas na pogaduszkach i jedzonku :*

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba spotykanie się ze mną w weekendy i codzienne 43 minutowe rozmowy to najlepsze zajęcie, może nie?

    OdpowiedzUsuń